Kac książkowy

Fatalne w skutkach, mające poważne konsekwencje i wpływ na osobowość, charakter i działania czytelnika. Kac książkowy to coś, czego się boimy i co nieraz jest nieuniknione. Niestety, zespół amerykańskich naukowców nie opracował jeszcze remedium na tą dolegliwość. Tak więc pozostają nam domowe sposoby leczenia. Jednak nie warto pytać lekarza lub farmaceuty i samemu spróbować poradzić z kacem książkowym.

Sposoby na kaca książkowego

Wspaniała książka, wciągająca akcja, wspaniałe kreacje bohaterów – autor popełnił niestety jeden, niewybaczalny błąd. Zakończył książkę, kiedy my spodziewaliśmy się nią cieszyć więcej i więcej. Po przewróceniu ostatniej kartki, spoglądamy z utęsknieniem w okładkę, próbując wyczytać w niej wskazówkę, jak dalej żyć. Każdy przeżywa inaczej kaca książkowego – niektórzy w pozycji embrionalnej leżą, wpatrując się w przestrzeń. Inni korzystają z innych używek, które mogłyby uporać się z tym bólem. Jeszcze inni szukają oparcia w bliskich osobach, zwierzając im się ze swojego problemu i próbując uporać się z tym stanem.

Przy wychodzeniu ze stanu apatii, nieraz podejmujemy inne działania. Zastanawiamy się, czy możliwe jest, że autor zlitował się nad czytelnikami i stworzył kolejne tomy. Czy to dalszy tom tej samej książki, czy też zupełnie coś nowego – trzeba przyznać że klin w postaci książki jest najlepszym sposobem na uporanie się z kacem książkowym.

Wsiąkając w nowy świat, stopniowo będziemy dochodzić do siebie aż niestety znowu zostaniemy poddani próbie i doświadczymy kolejnego kaca książkowego. Cóż, niestety taki los czytelnika, pozostaje więc cieszyć się w pełni czasem pomiędzy kolejnymi kacami książkowymi.