„Wierzbowa 13. Opowieści z Wierzbowej 13” książka autorstwa Natalii Usenko i Danuty Wawiłow została wydana w 2013 roku. Opowiada ona o pewnym domu, który do zwyczajnych nie należy. Królują w nim przeróżne stwory, czasami nieco straszne, innym razem zabawne i niegroźne. Książka „Wierzbowa 13” to pełna humoru opowieść z gatunku fantastyki, która stała się jedną z popularniejszych tytułów ostatnich lat.
Bohaterowie książki „Wierzbowa 13”
Dorota, Filip – dzieci mieszkające w bloku
Laura Łabądź – lokatorka, poetka
Pan Śpiączka – lokator w bloku, profesor
Immogena Gębocka – nauczycielka matematyki, niezbyt przyjazna osoba, szuka winnego psot i niespodzianek, które dzieją się w bloku. Przebiera się za kominiarza i hydraulika, by odkryć winowajcę. W końcu przechodzi przemianę, zaprzyjaźnia się z straszydlakami i zostaje nauczycielką rysunków.
Kundzia, Bobak i Dydko – straszydlaki, które lubią robić psoty (szczególnie pani Gębockiej) i bawić się z dziećmi
Windzior – stwór mieszkający w windzie. Miał na imię Strala i był Diabłem Wietrznym, lubił śpiewać i opowiadać bajki
Wietrzny Jeździec – brat Windziora, zazwyczaj przebywa w kominie
Streszczenie książki Wierzbowa 13
Dziwny dom
Listonosz przyszedł roznosić listy do bloku przy ulicy Wierzbowej 13. Rozłożywszy skrzynki w listach, musiał dostarczyć list polecony do mieszkania numer 13. Podczas jazdy windą, nagłe zgasło światło i ktoś zaczął śpiewać. Listonosza to trochę zaniepokoiło, szybko wyskoczył z windy i chciał jak najszybciej dostarczyć list do mieszkania. Przed mieszkaniem też działy się dziwne rzeczy, nad drzwiami latały robaczki świętojańskie a ze stojącego wiadra i butów dobiegały dziwne szepty. Listonoszowi otworzył chłopiec z pomalowaną na zielono twarzą. Listonosz rzucił mu list i uciekł. Na poczcie opowiedział o tym i dowiedział się, że nie tylko on natknął się na dziwnych mieszkańców. Jego zmiennikowi otworzyła dziewczynka z kolorowymi sznureczkami. Jak się okazało, byli to Dydko i Kundzia, straszydlaki.
Windzior
Dwójka mieszkańców bloku, Filip i Dorotka, jadąc windą przeżyli to co listonosz. Światło zgasło i ktoś zaczął śpiewać. Kiedy nastała jasność, zobaczyli Windziora, który był Diabłem Wietrznym i nazywał się Strala. Opowiedział im on o tym, że w miejscu bloku stała wieś, w której mieszkały diabły, rusałki, strzygi i inne stwory. Jednak kiedy powstał blok, wszystkie te magiczne stworzenia musiały się przeprowadzić.
Wietrzny Jeździec
Pewnego dnia do Dorotki przyszedł Filip i powiedział, że mimo że w bloku słychać wiatr to na zewnątrz jest spokojnie. W pewnym momencie do drzwi zapukał Windzior z dziewczynką, który zapłakany mówił, że jego brat Wietrzny Jeździec wpadł do komina i utknął w wywietrzniku. Dzieci uratowały Wietrznego Jeźdźca przy pomocy odkurzacza.
Warkoczyki
Kundzia przyszła do Filipa i zaproponowała mu zaplecenie warkoczyków, chłopiec się jednak nie zgodził. Następnego dnia okazało się że wszyscy mieszkańcy mają warkoczyki na wąsach, włosach i nawet pies miał na ogonie warkoczyk.
Niebezpieczny spisek
Nauczycielka matematyki i mieszkanka bloku, Immogena Gębocka, wracała do domu. Na klatce zauważyła napis „Gębocka jest bździągwa”. Stwierdziła że musi znaleźć winnych, odwiedziła Filipa, Dorotkę, Kukułę. Nikt z nich jednak nie był winny i pani Gębocka sama musiała ścierać napis. Następnie jednak ujawnili się winowajcy, którymi byli Kundzia, Dydko i Bobak. Mimo ujawnienia zrobili oni nowy napis „Gębocka jest gupia bździągwa”.
Nocnice
Pewnej nocy Dorotka obudziła się, kiedy to Kundzia krzyknęła jej do ucha. Obok niej stały nocnice Kina i Inga, które lubiły robić psoty mieszkańcom bloku. Dorotka wyznała im, że najbardziej z mieszkańców nie lubi Gębockiej. Nocnice i Kundzia zniknęły, następnego dnia okazało się że w pewnym mieszkaniu zawieszono tabliczkę z napisem „Sklep rzeczy śmiesznych. Uwaga, zła ropucha!”.
Nocny inkasent
Skrzypek Bajbus wracał do domu i ze względu na zepsutą windę musiał iść schodami. Na półpiętrze spotkał wielkiego psa, a następnie mężczyznę, który przedstawił się jako inkasent z gazowni. Tej samej nocy Filip nie mógł spać, wyszedł na klatkę schodową, gdzie zobaczył siedzącego mężczyznę, który zniknął po chwili i pojawił się pies. Filip był przekonany, że to wilkołak, jednak tajemnicza postać zniknęła.
Nieznajomy w wannie
Pani Gębocka namoczyła pranie w wannie i zaczęła pisać skargę do administracji. Kiedy weszła do łazienki, w wannie leżał utopiec, który zachichotał, wyciągnął korek i zniknął. Pani Gębocka postanowiła również o tym powiadomić administrację.
Przedpotopowy kotek
Filip z Wilkołakiem wyli do księżyca na strychu, przyszła do nich Dorotka i powiedziała, że znalazła w piwnicy przedpotopowego kota. Jak się okazało, kot miał koguci grzebień i długi ogon i była to jaszczurka a nie kot.
Góra Zuzanna
Filip z Dorotką obchodzili urodziny u Windziora. Windzior opowiedział im bajkę o mężczyźnie, który spotkał w lesie czarodzieja. Czarodziej powiedział: Góro Zuzanno, otwórz się. Czarodziej wszedł i wyszedł ze skarbami. Mężczyzna chciał postąpić tak samo, jednak wewnątrz góry zapomniał hasła i umarł wewnątrz góry. Filip stwierdził, że zna podobną bajkę o Sezamie.
Skąd tu tyle błota?
Miecio, który był dozorcą, sprzątał schody. Nie mógł się uporać z błotem, którego było strasznie dużo. Pani Gębocka zbierała podpisy do swojej skargi, chciała wziąć podpis od staruszka w kaloszach pełnych błota i wodorostach na włosach. Pan przedstawił się jako Diabeł Błotny i uciekł bez podpisywania się.
Królewicz ze zsypu
Na urodzinach Dorotki Windzior opowiedział bajkę o królewnie, która poszła do zsypu wyrzucić śmieci, jednak do środka wpadło jej wiaderko. Z zsypu wyłonił się potwór, który kazał siebie pocałować. Królewna zgodziła się, jednak kiedy potwór przyszedł z wiaderkiem ta uciekła pokazując mu język. Potwór udał się do króla i wyjaśnił całą sytuację. Król kazał obudził królewnę i pocałować potwora, kiedy to się stało ten zamienił się w królewicza i ożenił się z córką dozorczyni.
Smok w piwnicy
Filip i Dorotka poszli zanieść do piwnicy jedzenie Bazyliszkowi. Ten bardzo urósł, poraził prądem Filipa i stanął im na drodze ucieczki. Wtedy zjawiła się Kundzia, która nakrzyczała na Bazyliszka a ten uspokoił się i zmalał.
Wielka miłość strzygi Tekli
Dorotka, Filip i Bobak bawili się na strychu a Kundzia huśtała się na żarówce. Kundzia opowiadała dzieciom o Tekli, swojej prababci, która zakochała się w kimś z szóstego piętra. Stało się to gdy poszła na jego urodziny, wspólnie tańczyli, jednak gdy wybiła północ to musiała uciekać. Podczas ucieczki zgubiła adidasa, jednak mężczyzna wziął buta i odnalazł ją w pralni. Pobrali się i na świat przyszła babcia Kundzi. Dzieci poddały w wątpliwość tą historię, ponieważ sto lat temu nie było ani bloku ani adidasów.
Urodzinki
Kundzia obchodziła urodziny, przy czym robiła to tak głośno że przeszkadzała innym lokatorom. Pani Bajbusowa przez hałasy wysypała proszek do barszczu a ryczący telewizor przyciągnął uwagę Immogeny Gębockiej.
Moja przyjaciółka Laura
Poetka Laura Łabądź mieszkała w bloku i również była niepokojona przez różne stworzenia. Musiała przeganiać rusałkę z wanny, Windzior się w niej zakochał a tajemnicze głosy z żarówki chwaliły jej poezję.
Polecony od Robin Hooda
Immogena Gębocka chciała przywrócić porządek w bloku, w tym celu przebrała się za listonosza by zbierać dowody. Jednak napotkała prawdziwego listonosza, kazała mu odejmować a następnie stwierdziła że nie umie on liczyć i jest współwinny tego zamieszania.
Firma „Pan Bobak i syn”
Profesor Śpiączka wszedł do mieszkania i zauważył dziewczynkę ze sznurkami we włosach, siedzącą za biurkiem. Powiedziała mu że tu jest firma „Pan Bobak i syn”, pan Śpiączka stwierdził że pomylił mieszkania i wyszedł na klatkę schodową. Kiedy wrócił z Dorotką i Filipem, nikogo w jego mieszkaniu już nie było.
Śnieżka i siedmiu Dydków
Windzior opowiadał Filipowi i Dorotce bajkę o Śnieżce i siedmiu Dydkach. Śnieżka miała złą macochę, która była zazdrosna o to że wszyscy się w niej kochają. Zmieniła zamki w drzwiach i nie wpuściła królewny do mieszkania. Śnieżka zeszła do piwnicy, gdzie mieszkało siedem Dydków. Zamieszkali wspólnie do momentu, aż przyszedł królewicz od kaloryferów. Zakochał się w Śnieżce i zabrał ją i siedmiu Dydków do siebie.
Szczur w damskim futrze
Do mieszkania Laury włamał się złodziej, jednak zauważył go pan Mieciu i zrobił hałas. Profesor Śpiączka przytknął mu parasol do pleców, tak że złodziej myślał że to broń i wygonił złodzieja. Laura była bardzo wdzięczna za bohaterską postawę pana Śpiączki.
Kominiarz i wichura
W windzie siedział Windzior i Wietrzny Jeździec, na kolejnym piętrze wszedł kominiarz. Kiedy podmuch wiatru zdmuchnął mu cylinder i okulary, Dorota i Filip poznali panią Gębocką.
Wesoła noga Kukuły
W nocy Bobak, Kundzia, Kinga i Inga rysowali zwierzęta i przedmioty na nodze Kukuły, następnie Gośka dorysowała tam napis „Lubię Kukułę”.
Hydraulik Alojzy Pompka
Dorota i Filip spotkali na korytarzu hydraulika Alojzego Pompkę, który spisywał usterki. Dorotka zastanawiała się jednak, czemu hydraulik chodzi w kapciach. W ten sposób kolejny raz Immogena Gębocka została zdemaskowana.
Kup windę!
Windzior zdecydował, że chce sprzedać windę. Szukał kupca wśród mieszkańców, spytał też Gębockiej, jednak ta tylko krzyknęła i zadzwoniła na pogotowie mówiąc że słyszy głosy i chyba zwariowała.
Powrót Gębockiej
Pani Gębocka wróciła odmieniona. Zdarła ze ścian mieszkania symbole matematyczne, namalowała słoneczniki, przywitała się wesoło z Kundzią, Bobakiem i Dydkiem i potem wspólnie zjedli naleśniki.
Wigilia w pralni
W pralni zgromadzili się wszyscy lokatorzy, pan Śpiączka mówił przemowę, pani Gębocka nakładała tort a straszydlaki przyniosły prezent w postaci książki o Wierzbowej 13.